"Powiedziano nam, że to już wszystko. Że oni teraz przygotowują projekt raportu i że już współpracy nie ma. Nie ma takiej potrzeby według nich" - powiedział płk Edmund Klich po powrocie z Moskwy. Polaka powiadomiono, że MAK przekaże jutro ostatnią partię dokumentów ws. katastrofy pod Smoleńskiem.
We wtorek Federacja Rosyjska ma przekazać ostatnią partię dokumentów dotyczących katastrofy pod Smoleńskiem - informuje radio TOK FM.
Wśród dokumentów przygotowanych do przekazania jest instrukcja techniczna, instrukcja użytkowania w locie, a także 'dziennik obsługi technicznej' Tupolewa. Nie do końca wiadomo co kryje się pod tą ostatnią nazwą. Najprawdopodobniej chodzi o książkę serwisową, jednak polski przedstawiciel akredytowany przy rosyjskim komitecie... nie był w stanie tego potwierdzić.
"Powiedziano nam, że to już wszystko. Że oni teraz przygotowują projekt raportu i że już współpracy nie ma. Nie ma takiej potrzeby według nich" - powiedział płk Klich. Dlatego, jak poinformował, w czwartek wylatuje do Polski i do Moskwy już nie będzie wracał.
Tymczasem przedstawiciel Polski wciąż ma wiele pytań do MAK. "Nie mamy na przykład protokołu z oblotu, poza tym w przypadku niektórych kwestii nie zgadzamy się ze stanowiskiem Rosji" - tłumaczył Klich.
Z Edmundem Klichem rozmawiała także "Misja specjalna". "Wnioskowaliśmy jeszcze o kolejne przepisanie, wszystko, co się działo na stanowisku dowodzenia. Bo odpis wszystkich rozmów z wieży był prowadzony w Smoleńsku w warunkach niekoniecznie laboratoryjnych. Odpis, który zrobili Rosjanie, jest bardzo dziurawy, bardziej dziurawy niż ten z samolotu, a tam jest 25 proc. anonimów i niezrozumiałych komend. Według mnie jest tam bardzo dużo informacji, które trzeba by rozczytać, ustalić... Bo to jest cały proces, który doprowadził do wyrażenia zgody na to podejście nieszczęśliwe. Chcieliśmy to zrobić w warunkach laboratoryjnych i mamy pewne problemy, tak bym powiedział" - powiedział polski akredytowany przy MAK.
Grzesiek Wierzchołowski
"Misja specjalna", TOK FM, niezalezna.pl, 20-09-2010.
0 komentarz(y):
Prześlij komentarz