Polski rząd popełnił olbrzymi błąd, oddając śledztwo Rosji – mówi były doradca Władimira Putina Andriej Iłłarionow.
Czołowy rosyjski ekonomista, a obecnie pracownik naukowy w Cato Institute w Waszyngtonie, który kilka lat spędził na Kremlu, w wypowiedzi dla „Naszego Dziennika” podkreślił, że w całej sprawie mamy do czynienia z ogromem nieprawidłowości, niespójności i celowym okłamywaniem opinii publicznej. Zdaniem Iłłarionowa, ma to na celu przeforsowanie tezy, jakoby winę za katastrofę ponosili wyłącznie polscy piloci. Rosjanin wyraził przy tym poważne wątpliwości co do przekazanych stronie polskiej stenogramów zawierających rzekome rozmowy w kokpicie.
Iłłarionow w 2005 r. zrezygnował ze stanowiska doradcy prezydenta Putina w związku z - jak to określił - narastaniem tendencji autorytarnych w państwie rosyjskim.
W wywiadzie udzielonym TVP 1 w programie "Bronisław Wildstein przedstawia" powiedział, że w całej katastrofie i prowadzonym śledztwie jest mnóstwo nieprawidłowości i kłamstw. Wśród nich wymienił m.in. forsowane nieprawdziwe informacje, jakoby Tu-154 M podchodził do lądowania cztery razy.
wg, "Nasz Dziennik", 13-09-2010.
0 komentarz(y):
Prześlij komentarz